środa, 18 lipca 2018

Sztuka dedukcji - wprowadzenie

Zacznijmy od tego czym w ogóle jest dedukcja.. A więc jak głosi większość encyklopedii, słowników, poradników itp. dedukcja to metoda rozumowania logicznego polegająca na wyprowadzaniu logicznych wniosków z założeń uznanych za prawdziwe. Czyli mówiąc krótko: bacznie obserwujemy i wyciągamy wnioski. Jest jedno ale.. ważną kwestią jest by początkowe założenie było prawdziwe, ponieważ jeśli jest to tylko jakaś niejasna przesłanka to niestety możemy wyciągnąć fałszywe wnioski.  
A więc co zrobić aby proces dedukcji przebiegał prawidłowo w przypadku otoczenia i ludzi? Sherlock Holmes mówi:
- dokładna i systematyczna analiza wszystkiego, co stanie nam na drodze to klucz do sukcesu
- dzięki wyrazowi twarzy, drgnięciu jednego mięśnia czy też przelotnemu spojrzeniu można poznać najgłębiej skrywane myśli człowieka 
- wyćwiczonego obserwatora, potrafiącego wprawnie analizować fakty, nie można w żaden sposób oszukać
- sztukę dedukcji i analizy można opanować tylko dzięki długiej i cierpliwej pracy. 

Utrudnieniem jest większa ilość możliwości. Mówiąc prostym językiem.. jesteśmy na zakupach i nie jest tak, że możemy kupić tylko białą albo czarną koszulkę.. możemy też wybrać niebieską, zieloną czy czerwoną. Świat, który nas otacza jest bardzo skomplikowany, a nasze zmysły.. szczególnie zmysły obserwacji są podatne na złudzenia. I jedyne co jest pewne to fakt, że istniejemy.. w imię słynnej sentencji "Myślę więc jestem". :D 

Musimy więc bacznie obserwować, a założenie uznać za prawdziwe gdy jego prawdopodobieństwo jest wystarczająco duże i satysfakcjonujące. Najlepiej jest skomplikowaną sytuację poprzez analizę sprowadzić do pytań na które możemy odpowiedzieć tylko na dwa sposoby: tak albo nie. Jeśli możliwości jest kilka, nie należy ich mieszać ze sobą, tylko sprawdzić każdą po kolei od podstaw. Zgodnie z sentencją naszego detektywa: "jeśli wykluczymy wszystkie niemożliwe ewentualności, wtedy to, co pozostanie, nawet jeśli nieprawdopodobne, musi być prawdziwe".

Na zakończenie krótkie ćwiczenie, które proponuje Sherlock:
Rzuciwszy spojrzenie na pierwszego napotkanego śmiertelnika, spróbujcie od razu określić jego przeszłość, profesję lub zainteresowania. To taki pierwszy krok w przód :D

Takie ćwiczenie wyostrza zdolności obserwacji i uczy nas na co powinniśmy patrzeć i czego szukać. Na podstawie paznokci człowieka, zegarka, rękawów jego płaszcza czy kurtki, butów, stanu spodni na kolanach, zgrubień skóry na placu wskazującym i kciuku, wyrazu twarzy, mankietów koszuli można precyzyjnie określić, czym taki człowiek się zajmuje. Ponadto pewne jest, że wszystkie te szczegóły pozwolą uzdolnionemu obserwatorowi na wyciągnięcie prawidłowych wniosków. 

Oczywiście dalsze aspekty dedukcji będziemy zgłębiać w kolejnych postach :D Na dziś to tyle. :)

"Z jednej kropli wody człowiek rozumujący w sposób logiczny może wywnioskować istnienie Atlantyku lub Niagary, choć nigdy ich nie widział ani o nich nie słyszał." 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sztuka dedukcji a mowa ciała cz. II

Dość długo mnie tu nie było... kurz na postach leży grubą warstwą :D No ale nadszedł ten dzień gdzie w końcu zajmiemy się pozostałymi części...